Alarmujący wzrost zachorowań na krztusiec
Choroba, która praktycznie zanikła w naszym kraju ponownie zaczęła atakować Polaków. Jest nią krztusiec, znany też dawniej jako koklusz, a nazywany często czarnym kaszlem. Od początku stycznia do połowy sierpnia tego roku zarejestrowano w Polsce 10 461 przypadków tej choroby. W tym samym czasie ubiegłego roku zanotowano ich 505. Eksperci ostrzegają, że do końca roku może zachorować 20 tys. osób, czyli zachorowalność w tym roku rośnie lawinowo. I to tylko są te zgłoszone przypadki, bo wiele z nich chorzy przechodzi krzusiec nawet o tym nie wiedząc.
Krztusiec czyli koklusz to ostra, choroba zakaźna dróg oddechowych, powodowana przez bakterię Bordetella pertussis. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. Bakterie krztuśca za pomocą czynników adhezyjnych przywierają do nabłonka migawkowego. Nie są inwazyjne, nie przenikają do krwiobiegu, a ich działanie patogenne jest związane z wytwarzaniem toksyn. Krztusiec jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych, porównywalny z odrą i ospą wietrzną. Wskaźnik podatności na zakażenie wynosi około 90 proc., co oznacza, że w gronie 100 osób narażonych na kontakt z chorym, które nie mają odporności aż 90 może zachorować. Okres wylęgania się choroby wynosi od 7 do 10 dni, a nawet do trzech tygodni (w zależności od osoby). Sam kaszel utrzymuje się przez trzy miesiące lub nawet dłużej. U osób dorosłych, które zostały zaszczepione przeciwko krztuścowi w dzieciństwie, choroba może przebiegać w łagodniejszej formie. Lekarze oceniają, że dane dotyczące tej infekcji chorobowej są niedoszacowane, bo objawy łatwo pomylić z innymi chorobami, a nie robi się w tym kierunku badań już od co najmniej 30 lat.
W pierwszych tygodniach objawy krztuśca nie różnią się od innych infekcji górnych dróg oddechowych i mogą być np. mylone z zapaleniem zatok. Objawem kokluszu jest suchy kaszel, katar, stany podgorączkowe, zapalenie gardła. Następnie pojawiają się typowe i przedłużające się napady uciążliwego, długotrwałego kaszlu, który często kończy się głośnym wdechem, wymiotami lub bezdechem. Kaszel o różnym nasileniu może utrzymywać się wiele tygodni. Jest on na tyle silny, że mogą wystąpić wybroczyny na twarzy i w spojówkach. W tym okresie mogą również pojawić się zmiany osłuchowe nad polami płucnymi oraz zmiany radiologiczne klatki piersiowej.
Leczenie kokluszu obejmuje stosowanie antybiotyków i leków łagodzących objawy. Najczęstsze powikłania krztuśca to bezdechy i niedotlenienie, co może prowadzić do uszkodzeń mózgu, omdlenia, krwawienie z nosa i uszu, wymioty, obrzęk i wybroczyny na twarzy, zapalenie płuc, pęknięcie tętniaka, przepukliny, nietrzymanie moczu, załamanie żeber przy ostrym, uporczywym kaszlu, niedożywienie i spadek masy ciała wynikające z wymiotów, niedodma, odma płucna, zapalenie ucha środkowego. Najgorszym z powikłań może być krztuścowe uszkodzenie mózgu – z drgawkami, zaburzeniami świadomości, niedowładami i uszkodzeniem nerwów czaszkowych, mogące pozostawić trwałe objawy ubytkowe. U niemowląt kaszel krztuścowy jest szczególnie niebezpieczny i może prowadzić do poważnych powikłań, w tym uszkodzenia mózgu czy niedowładów.
Duży wpływ na przebieg choroby ma właściwa opieka nad chorym. Dziecko powinno mieć w miejscu przebywania stały dostęp do świeżego powietrza, nawet w zimie. Przeciwwskazane są jednak długie spacery oraz intensywne zabawy ruchowe. Ponadto należy ograniczyć mu ruch, gdyż nasilony wysiłek fizyczny wywołuje napady kaszlu. Dzieci powinny zająć się czymś interesującym, bo zajęte kaszlą mniej. Dla starszych dzieci istotny jest również spokój, ponieważ niepokój otoczenia udziela się i wpływa na zwiększenie częstości ataków. Dieta podczas krztuśca nie musi być zmodyfikowana. Skutkiem ubocznym antybiotykoterapii stosowanej przy tej chorobie jest zubożenie flory bakteryjnej, kluczowej dla odporności pacjenta. Lekarz wypisujący receptę zazwyczaj zaleca zarazem przyjmowanie probiotyków – leków lub suplementów diety działających osłonowo.
Aby zdiagnozować krztusiec, można wykonać na własną rękę badanie serologiczne, które pozwala wykryć wzrost poziomu przeciwciał przeciwko antygenom bakteryjnym w surowicy krwi (w dwóch próbkach pobranych w określonym odstępie czasu). Krew pobierana jest z żyły łokciowej, a badania nie trzeba wykonywać na czczo. Można też zrobić badanie mikrobiologiczne, które może wyizolować pałeczki Bordetella pertussis z materiału klinicznego (wymaz z nosa lub gardła) lub zidentyfikowanie DNA tej bakterii za pomocą metody PCR w materiale klinicznym. Najczęściej wykorzystuje się test ELISA, czyli test immunoenzymatycznym wykorzystywany również do badań przesiewowych w kierunku boreliozy, czy zakażenia HIV. Każdy lekarz po zdiagnozowaniu krztuśca powinien zgłosić to do sanepidu.
Dane z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wskazują na niepokojącą tendencję w pierwszej połowie roku. W samym lipcu było ponad 3200 nowych zachorowań, co jest znaczącym wzrostem w porównaniu z poprzednimi latami.
Eksperci podkreślają, że większą liczbę przypadków krztuśca można częściowo przypisać pandemii Covid-19, która wpłynęła na regularność szczepień. Przyczyną tego może być to, że bakterie wywołujące krztusiec przez trzy lata nie krążyły w populacji, co doprowadziło do spadku odporności zbiorowej. Natomiast zmniejszenie liczby szczepień, szczególnie wśród starszych dzieci i młodzieży, przyczyniło się do powrotu i rozprzestrzeniania się choroby.
Od początku roku liczba zachorowań wynosi już ponad 8600. To prawie 18 razy więcej niż w przed rokiem. W 2023 roku w Polsce na krztusiec zachorowało 927 osób, a rok wcześniej – 371.Natomiast w 2021 roku liczba przypadków wyniosła 182. Główny Inspektor Sanitarny, dr Paweł Grzesiowski, przypomina o konieczności regularnego szczepienia co 10 lat, szczególnie u dorosłych. Szczepionka nie zapewnia odporności na całe życie, a jedynie na 5 do 7 lat. Szczególnie niebezpieczny jest krztusiec dla noworodków i niemowląt, ale też przebieg tej choroby może być ciężki w przypadku osób starszych. W tym roku był już jeden przypadek śmierci niemowlęcia na tę chorobę.
Co ważne, przechorowanie krztuśca nie daje pełnej odporności na chorobę. Nie jest zatem przeciwwskazaniem do przyjęcia szczepienia. Szczepienia dzieci są bezpłatne, chyba że rodzice zdecydują się na odpłatny preparat. Za darmo szczepienia są do 14 roku życia. 19-latkom i osobom dorosłym podaje się już preparaty odpłatne. Za szczepionkę zapłacą też kobiety w ciąży. Na rynku dostępne są dwa równorzędne preparaty dla dorosłych: Adacel i Boostrix. By się nimi zaszczepić trzeba zgłosić się do lekarza rodzinnego i otrzymać receptę. Następnie wykupić i udać się do przychodni. W ramach POZ wykonanie zabiegu jest za darmo, prywatne placówki opieki zdrowotnej mogą pobierać opłaty za usługę. Ceny samych szczepionek są w granicach 110-160 zł.
Fot. Pixabay, szczepienia.pzh.gov. pl
Share this content:
Opublikuj komentarz