BAŃKI LECZNICZE

Małe naczynka szklane przypominające bańki mydlane pochodzą z kręgu medycyny chińskiej oraz arabskiej. Przez kilka dziesięcioleci niemal zapomniane, teraz wracają do łask.

Stawianie baniek ma zwolenników głównie wśród osób, które stosują niekonwencjonalne metody leczenia.

Stawianie baniek ma na celu pobudzenie i wzmocnienie sił obronnych organizmu i stosuje się je w stanach zapalnych dróg oddechowych.

Bańki stawia się na plecach i klatce piersiowej omijając: piersi, części wystające ciała jak łopatki, kręgosłup, kości mostka i obojczyka.

Przystawiane bańki mają silne działanie ssące pod wpływem którego pękają drobne naczynka krwionośne w skórze dając wybroczyny. Następstwem będzie napływ komórek immunologicznych i wzmożone działanie układu odpornościowego.

Organizm traktuje je jako ciało obce i natychmiast włącza mechanizm obronny, pobudzając produkcję dużej ilości ciał odpornościowych do zwalczania intruza.

Napotykając jednak własną krew, całą siłę kieruje przeciwko powstającej lub już rozwiniętej infekcji. Tym sposobem, nasz organizm sam dla siebie wytwarza coś w rodzaju szczepionki.

Zabieg stosowania baniek podobny jest w działaniach do autohemoterapii (działanie odczulające i bodźcowe).

Autohemoterapia, metoda leczenia chorego jego własną krwią pobraną w niewielkich ilościach z żyły i następnie wstrzykiwaną domięśniowo. Leczeniu temu przypisywano działanie bodźcowe i stosowano je w przewlekających się chorobach zakaźnych i alergicznych.

Stawianie baniek to czysta ekologia i dość tani sposób na odporność.

Hanna Kasztelan

Fot.pixabay