KOCHAM MOJĄ ULICĘ – CZĘŚĆ XXX

KOCHAM MOJĄ ULICĘ – CZĘŚĆ XXX

WIELKA MAJÓWKA

Grill, wycieczki, wypad za miasto – z tym kojarzy się maj, uważany za jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. To właśnie od nazwy tego miesiąca pochodzi słowo majówka. Pierwotnie oznaczało przyozdobioną wstążkami jodełkę, którą w niektórych regionach Polski chłopcy stawiali przed domem dziewczyny, z którą chcieli się ożenić. Obecnie kojarzy się ono z relaksem.

W tym odcinku cyklu „Kocham moją ulicę” przypomnimy, jak wyglądały majówki w dawnym Sochaczewie. Niektórzy sądzą, że jest to współczesny wynalazek związany ze świętem 1 i 3 Maja. Nic bardziej mylnego. Majówki w Sochaczewie były organizowane już w XVIII wieku, a szczyt ich popularności przypada na koniec XIX i początek XX wieku,  dokładnie na okres międzywojenny. To właśnie wtedy maj „przesunął się” na czerwiec, bo  majówki organizowano aż do wakacji. Były to nie tylko wypady za miasto w gronie przyjaciół czy rodziny. Większość majówek organizowały działające na terenie miasta i okolic organizacje, np. straż pożarna, a liczba tego typu imprez zadziwia.

Gdzie bawiono się i spędzano majówki w Sochaczewie? To przede wszystkim tereny nad Bzurą, gdzie po wybudowaniu przystani w latach 30. XX wieku organizowano nie tylko spływy, ale i zabawy taneczne. Po Bzurze pływano także w Chodakowie oraz Utratą do Żelazowej Woli. Osoby zmotoryzowane lub posiadające rowery wybierały się na wycieczki za miasto. Tym, którzy nie za bardzo mieli pomysł jak spędzić niedzielę organizowano imprezy. Na przykład 12 czerwca 1932 roku sochaczewska straż zaprosiła na majówkę w lesie w Kożuszkach. Zapewniła dowóz uczestników na miejsce i odpoczynek przy dźwiękach strażackiej orkiestry.

Z kolei w lesie czerwonkowskim swoje majówki urządzała ochotnicza straż pożarna w Czystem. Oprócz potańcówki w programie było „strzelanie do nagród i obficie zaopatrzony bufet”. Dodajmy, że większość takich imprez związana była ze zbiórkami na szczytne cela. Taką majówkę zorganizowało m.in. w 1933 roku Stowarzyszenie Rodzin Policyjnych przy młynie Michalskiego, przy ulicy 1 Maja. Dochód z „Zabawy Kwiatowej” został przeznaczony na budowę sierocińca dla dzieci poległych policjantów, który powstał przy ul. Ziemowita.

Majówki były organizowane także w Chodakowie. Na przykład w 1930 roku zakładowa orkiestra dęta zapraszała na zabawę taneczną w lasku chodakowskim, znajdującym się pomiędzy Bzurą a obecną ulicą Wyszogrodzką.

Ta forma zorganizowanej majówki kwitła również w okresie powojennym. Na przykład w 1946 roku Powiatowa Rada Związków Zawodowych zapraszała na majówki do lasu gawłowskiego, a Komitet Powiatowy Przysposobienia Wojskowego zachęcał do wyjazdu na „zieloną trawkę” do Tułowic, gdzie „do ucha grała orkiestra Klusków, a dla ciała zorganizowano obficie zaopatrzony bufet”.

Z czasem owa spontaniczność w organizowaniu majówkę zaczęła zanikać. Zostały one zdegradowane do imprez masowych przy okazji święta 1 Maja. W Sochaczewie odbywały się one na Podzamczu i na stadionie MKS Orkan. Wtedy też początek maja zaczął być kojarzony ze spożywaniem kiełbasy, ponieważ specjalnie przed świętem zwiększano dostawy tego produktu, aby zachęcić Polaków do wychodzenia z domów i wzięcia udziału w pochodach. Majówki były również organizowane przy okazji Bożego Ciała. Jednak te miały na celu odciągnięcie mieszkańców od udziału w procesjach.

Podpisy pod zdjęcia

Zdjęcie główne: Na zdjęciu z początku XX wieku czas zatrzymał się na uroczym pikniku. Na zdjęciu widzimy rodzinę Świeżyńskich, właścicieli sochaczewskiego browaru, podczas sielankowego spaceru. Foto z archiwum rodzinnego Elżbiety Juraszek.

Zdjęcie nr 2. Kajakiem po rzece. Zdjęcie wykonane w latach 50. ubiegłego wieku nieco powyżej ujścia Pisi. Foto ze zbiorów Krzysztofa Waśniewskiego.

Zdjęcie nr 3. Sochaczewscy motocykliści na majowym pikniku – lata trzydzieste XX wieku. Foto z archiwum Tygodnika Sochaczewskiego.

Zdjęcie nr 4. Lata trzydzieste XX wieku, wypoczynek nad Bzurą w Chodakowie. Zdjęcie z albumu rodzinnego Ireneusza Panfila.

Zdjęcie nr 5. Pierwszomajowy festyn na Podzamczu. W tamtych czasach scena była ustawiana u podnóża zamku. Zdjęcie z archiwum rodzinnego państwa Kucińskich.

Zdjęcie nr 6. Przenośna, wycieczkowa toaleta z początku XX wieku używana podczas majówek. Eksponat znajduje się w zbiorach rodzinnych Piotra Kleeberga, wnuka gen. dyw. Franciszka Kleeberga. Zdjęcie z archiwum Waldemara Szostaka.

Share this content:

Opublikuj komentarz