Młodzieszyński stalker usłyszał zarzuty
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie zostali powiadomieni przez mieszkankę powiatu sochaczewskiego o uporczywym nękaniu jej przez mieszkańca gminy Młodzieszyn. Stalking, czyli prześladowanie, zastraszanie i terroryzowanie swym zainteresowaniem, czy nawet uczuciami jest karalne i ścigane jako przestępstwo, gdyż zagraża bezpieczeństwu osoby prześladowanej.
Z przekazanych policji informacji wynikało, że znany jej mężczyzna nachodził ją w jej miejscu zamieszkania, jeździł za nią, wysyłał wiadomości do osób z jej otoczenia i kierował groźby karalne. Podejmowane przez niego działania sprawiały, że 27-latka czuła się zagrożona i osaczona. 29-letni mieszkaniec gminy Młodzieszyn został przez policję zatrzymany tego samego dnia, gdy kolejny raz podjechał pod dom pokrzywdzonej. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Podejrzany 29-latek usłyszał zarzut stalkingu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, zakazu zbliżania się na określoną odległość oraz zakazu kontaktowania się z pokrzywdzoną w jakikolwiek sposób.
– Mężczyzna musi mieć jednak świadomość, że w przypadku niestosowania się do orzeczonych środków, będzie można orzec surowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności – mówi asp. Agnieszka Dzik z Biura Prasowego KPP w Sochaczewie.
Stalking to relatywnie nowe pojęcie w naszym społeczeństwie, choć zjawisko to istnieje od wieków. Można go doświadczać m. in. w pracy, w internecie czy telefonicznie, gdy stalker, czyli sprawca zamęcza daną osobę nieustannymi próbami kontaktu. Działanie ma na celu głownie upokorzenie i dezorganizację życia.
Stalking może przybrać m.in. formę rozpowszechniania plotek i oszczerstw, głuchych telefonów, niechcianych smsów, maili, listów, gróźb, śledzenia oraz szantażu. Może to być również wykorzystywanie czyjegoś wizerunku bez jego zgody i robienie zdjęć mimo sprzeciwu fotografowanego, a nawet niepożądany dotyk.
O tym, czy mamy do czynienia z przestępstwem stalkingu świadczy przede wszystkim nastawienie psychiczne stalkera (sprawcy) polegające na nieprzerwanym nękaniu, pomimo tego, że ofiara oponuje. Stalking cechuje się również tym, iż trwa przez dłuższy czas, kiedy to sprawca powtarza swoje zachowania skierowane przeciwko osobom nękanym. W wyniku takiego zachowania sprawcy u pokrzywdzonego wytwarza się uzasadnione poczucie zagrożenia lub poczucie istotnego naruszenia jego prywatności, pojawiają się problemy emocjonalne. Ofiara stalkingu przestaje czuć się bezpiecznie i boi się wychodzić z domu, obawiając się spotkania z prześladowcą. Pokrzywdzona osoba ma słabą koncentrację, staje się podirytowana, zła lub nawet agresywna. Pojawić mogą się problemy natury psychicznej takie jak urojenia, ataki paniki, czy myśli samobójcze.
Stalking wcześniej nie był traktowany jako przestępstwo, a raczej naganne postepowanie. Jednak skala prześladowań była tak znaczna i groźna w ostatnim stuleciu, że działania te zaczęły być ścigane przez wymiar sprawiedliwości. Również w Polsce kwestię stalkingu reguluje prawo. Nie zatrzymanie w porę działań stalkera może eskalować i doprowadzić do tragedii. Przykładem tego jest śmierć Agnieszki Kotlarskiej, byłej Miss Polski, która zginęła z ręki stalkera deklarującego jej uczucie. Ofiarami stalkingu są nie tylko kobiety. Doświadczają go też mężczyźni. Gwiazda muzyki country – Michał Lonstar przez ponad 20 lat prześladowany był przez zakochaną w nim psychofankę. W Sochaczewie w ostatnich latach właściciel jednej z firm oskarżył swego byłego pracownika, że w czasie, kiedy go zatrudniał, ten stosował wobec niego i jego bliskich stalking polegający na oszczerstwach, pomówieniach i szantażu.
Policja obecnie nie lekceważy zgłoszeń o stalkingu, bo zawsze istnieje ryzyko, że stalker może zrealizować swe groźby, jeśli zostanie odrzucony przez swą ofiarę. Wszelkie przypadki uporczywego prześladowania przez stalkerów trzeba zgłaszać policji. Jeśli nie pomogą łagodniejsze środki zaradcze prześladowca może trafić za kratki.
Bogumiła Nowak
Fot. Policja.pl
Share this content:
Opublikuj komentarz