Oszukani na miłość

Oszukani na miłość

W okolicach Walentynek czyli Święta Zakochanych pojawia się znacznie więcej oszustw, w których wykorzystywana jest naiwność osób złaknionych romantycznych uniesień i miłości. Wtedy też najwięcej oszukiwanych jest poprzez internet.

Media społecznościowe, fora i różne komunikatory oraz portale i aplikacje randkowe gromadzą osoby o podobnych zainteresowaniach i to tam osoby szukające miłości kierują się w pierwszej kolejności. Ofiarami oszustów padają nie tylko kobiety, ale również mężczyźni.
W przestępstwie matrymonialnym oszust stara się przekonać ofiarę o swoich uczuciach, zbudować więź emocjonalną, a w końcu skłonić do przekazania mu pieniędzy. Znajomość, która zaczyna się na platformie randkowej często trwa wyłącznie w świecie wirtualnym. Oszuści wyszukują głównie osoby starsze i samotne, które są ufne i mają mniejsze doświadczenie w korzystaniu z internetowych serwisów.

Anonimowość w sieci ułatwia przestępcom zadanie i wykreowanie wymyślonej tożsamości. Ofiary są raczone „historiami z życia wziętymi”, zmyślonymi opowieściami, obietnicami i emocjonalnie manipulowane. Oszust wyłudza informacje i szuka  słabych punktów, by na koniec uskuteczniać szantaż emocjonalny. Przekonuje, że potrzebuje pieniędzy na nagłą operację, opiekę medyczną, bilet lotniczy, który umożliwi przylot i upragnione spotkanie z wirtualnym ukochanym. Ofiarą targają często silne emocje i poczucie zobowiązania wobec osoby, którą dopiero co poznała.

Oszustwa są najczęściej na lekarza lub żołnierza na misji, ale też wykorzystywane są znane gwiazdy filmowe, muzycy, a nawet pisarze. Na pewnym etapie znajomości oszust przekazuje, że niedługo przechodzi na emeryturę i bardzo chciałby przyjechać do Polski. Obiecuje, że wspólnie zamieszkają, że wysłał już swoje rzeczy osobiste i oszczędności, ale paczka została zatrzymana przez celników. Z uwagi na to, że wszystkie oszczędności były w przesyłce, nie jest w stanie pokryć kosztów i prosi o przelew pieniędzy. Gdy ofiara go prześle na konto zostaje bez ukochanego i bez pieniędzy.

W tym roku policja ogłosiła tzw. walentynkowy alarm, w którym podaje jak rozpoznać oszusta. Jak zaznacza, tacyszybko wyznają silne uczucie względem swojej ofiary, jednocześnie stale odwlekają datę spotkania. Zwykle używają fałszywych zdjęć np. z portali reklamowych no i proszą o pomoc finansową. Nadają ofierze zdrobniałe, urocze przezwisko, co chroni ich przed pomyłką, gdy rozmawiają na czacie z wieloma ofiarami jednocześnie. Policja przypomina, że o wszystkich próbach wyłudzania pieniędzy lub jeśli wszystko wskazuje na to, że padło się ofiarą oszustwa matrymonialnego warto zgłaszać, policji.

Oprac. BN (KGP)

Fot. Pixabay

Share this content:

Opublikuj komentarz