Plac wodny w rękach radnych
Znane są już wyniki przetargu, który miał wyłonić projektanta i wykonawcę wodnego placu zabaw w Sochaczewie. Przystąpiły do niego cztery firmy, jednak zaproponowane przez niej kwoty przewyższają zarezerwowane na ten cel środki. Teraz decyzja o tym czy plac powstanie jest w rękach radnych, którzy muszą wyrazić zgodę na zwiększenie funduszy potrzebnych na realizację inwestycji. Natomiast jej brak oznacza utratę dotacji, czyli 2 milionów złotych.
Do przetargu przystąpiły do niego cztery firmy, które za wykonanie projektu jak i realizację inwestycji zaproponowały następujące kwoty: DEKA Edyta Kępińska – 4 155 739,50 zł, AS BUD Albert Śpiewakowski – 3 788 400 zł, TOPATOTERA – 3 447 600 zł oraz SORTED, który zaoferował najniższą cenę czyli 2 787 057 zł. Jednak i ona znacznie przekracza zarezerwowane w budżecie miasta środki na ten cel. Przypomnijmy, że na budowę placu wodnego w Wieloletniej Prognozie Finansowej zabezpieczono 2 418 000 zł, z czego 1 998 000 zł to środki z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych.
Jakbyśmy nie patrzyli do najniższej oferty brakuje ponad 350 tysięcy złotych, aby można było rozpocząć inwestycje i mieszkańcy Sochaczewa mogli korzystać z placu już podczas przyszłorocznych wakacji. Co prawda burmistrz może ogłosić nowy przetarg, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby zgłoszone przez firmy oferty były niższe. Chociażby ze względu na wzrost cen nośników energii, płac itd.
Jedynym rozsądnym wyjściem wydaje się skierowanie prośby do radnych o zabezpieczenie w budżecie miasta wyższej kwoty na realizację inwestycji. Gdyby radni nie wyrazili na to zgody, oznaczało by to utratę dotacji, ale w przypadku pozytywnej uchwały mieszkańcy Sochaczewa mogliby już w przyszłe wakacje korzystać z placu wodnego, który będzie zlokalizowanyna terenie MOSiR, w pobliżu pływali „Orka” i zadaszonego lodowiska. Niecka kąpielowa zostanie wyłożona specjalną, miękką nawierzchnią. Plac zostanie wyposażony w około siedemnaście zabawek wodnych, w tym obrotowe armatki wodne umożliwiające kierowanie strumieniem wody oraz w parasole wodne.
Jak podkreśla Stanisław Wachowski, zastępca burmistrza na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo, dlatego ratusz bardzo mocno stawia na miękkie nawierzchnie, materiały antypoślizgowe i przepuszczające wodę. Nie tylko w niecce, ale też wokół niej. Cały plac zostanie ogrodzony i wyposażony w sześć kamer monitoringu. Woda tryskająca z zabawek, krążąca w obiegu zamkniętym, będzie na bieżąco uzdatniana – zapewnia zastępca burmistrza. – Cały obiekt będzie pozbawiony barier, dostępny dla osób niepełnosprawnych. Stworzymy przestrzeń bez progów i zawężonych drzwi, z przenośną pętlą indukcyjną dla niesłyszących, oznaczeniami brajlowskimi. Wokół placu staną ławki z oparciami i bez oparć, leżaki, pergole zapewniające cień.
Obok placu stanie nowy budynek zaplecza technicznego z toaletami dla gości. W jego pobliżu znajdziemy kilka przebieralni, dwadzieścia zewnętrznych szafek do przechowywania drobiazgów przez osoby korzystające z placu zabaw oraz punkty umożliwiające opłukanie się po kąpieli. Woda w letnim basenie będzie podgrzewana, lecz ostateczna decyzja o tym, w jaki sposób, zapadnie na etapie prac nad koncepcją placu.
Dodajmy, że armatki i parasole wodne jesienią zostaną zdemontowane, a ich miejsce zajmą dysze strzelające wodą w górę. Jeśli dodamy do tego zmrok, muzykę i światło, mamy gotowy przepis na kilkunastominutowe zsynchronizowane widowiskowe wizualno-muzyczne. W komputerze sterującym wodą, światłami i muzyką można zaprogramować nawet kilkanaście różnych pokazów woda-światło-dźwięk.
Jerzy Szostak/ UM Sochaczew
Fot. UM Sochaczew
Share this content:
Opublikuj komentarz