Polska -Bezpieczeństwo w sezonie grzewczym najważniejsze
Wraz z nadejściem chłodniejszych dni rozpoczyna się sezon grzewczy, co niesie ze sobą konieczność dbania o bezpieczeństwo w naszych domach i mieszkaniach. Policja i straż pożarna stale apelują o rozwagę i ostrożność przy korzystaniu z wszelkiego rodzaju urządzeń dogrzewających, aby zminimalizować ryzyko pożarów, które szczególnie w tym okresie są częstsze.
Najczęstszą przyczyną pożarów w okresie grzewczym są niedrożne przewody kominowe. Stąd konieczność regularnego ich sprawdzania i czyszczenia. Gdyż nagromadzenie się sadzy w tych przewodach może doprowadzić do zapalenia się jej lub pojawienia czadu.
Trzeba dbać o przewody kominowe
Ważne jest, aby przed rozpoczęciem sezonu grzewczego regularnie kontrolować stan przewodów kominowych oraz wzywać kominiarza do ich oczyszczenia. Trzeba też pamiętać, że brak konserwacji może spowodować zarówno pożar jak i zatruciem tlenkiem węgla.
Ryzyko zatrucia można zminimalizować poprzez zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla. Podstawową funkcją takiej czujki jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Takie urządzenie podnosi poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach, zmniejsza ryzyko zaczadzenia oraz pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia. Na skutek działania czadu w pierwszej kolejności ulegają uszkodzeniu narządy najbardziej wrażliwe na niedotlenienie, czyli układ krążenia i ośrodkowy układ nerwowy. Człowiek nagle traci przytomność.
Strażacy przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w domu i mieszkaniu. Jedną z nich jest nie tylko dbałość o kanały kominowe, czyli wentylacyjne, spalinowe i dymowe w naszych domach i mieszkaniach. Mają one za zadanie przede wszystkim odprowadzanie spalin z paleniska na zewnątrz, do atmosfery, jak też dostarczanie powietrza potrzebnego w czasie spalania. Przewody wentylacyjne ponadto usuwają z pomieszczenia zużyte powietrze i zapewniają właściwą jego wymianę jakościową – na czystsze, o właściwym poziomie wilgotności i regulację temperatury. Straż pożarna dodaje, że podczas spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego w przewodach dymowych i spalinowych mogą osadzać się zanieczyszczenia. I do tego stopniowo dochodzi w cyklu ogrzewania lub gdy korzysta się z tradycyjnej kuchni bądź kominka. W związku z tym trzeba pamiętać, że nagromadzenie się zanieczyszczeń, w tym sadzy, może zaburzać proces spalania oraz stwarzać niebezpieczeństwo wystąpienia jej pożaru. Paląca się sadza stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców budynku oraz może spowodować znaczne straty.
Regularna konserwacja to podstawa
Aby zminimalizować ryzyko pożaru sadzy straż pożarna przypomina, że warto regularnie czyścić komin i urządzenia grzewcze przynajmniej raz w roku. Jednak nie ma przeciwskazań, by robić to częściej. Raz na rok to konieczne minimum. Przeglądy kominiarskie są kluczem do naszego bezpieczeństwa. Regularna konserwacja i właściwe użytkowanie urządzeń grzewczych mogą znacząco zredukować ryzyko wystąpienia pożaru sadzy.
Przewody kominowe, gdy paleniska opalane są paliwem stałym trzeba dokonywać przeglądu oraz czyścić raz na trzy miesiące, a gdy paliwem płynnym lub gazowym raz na pół roku.
Jednocześnie strażacy zalecają używanie paliwa dobrej jakości, tak stałego jak ciekłego, czy gazowego. Paliwo zanieczyszczone generuje przy spalaniu więcej sadzy oraz innych niepożądanych składników. Warto też zapewnić odpowiednią wentylację w pomieszczeniach.
Wskazane jest przynajmniej raz dziennie i to nawet podczas mroźnej zimy kilkunastominutowe całkowite przewietrzenie mieszkania czy domu. To nie tylko wymiana powietrza, ale też jego oczyszczenie.
Właściwe użytkowanie zmniejsza ryzyko
Zarówno policja jak i straż przypomina także o konieczności regularnych przeglądów i konserwacji instalacji elektrycznej. Wady tych urządzeń mogą prowadzić do zwarć, a w konsekwencji do pożaru. Szczególnie narażone na takie zagrożenia są stare instalacje, które mogą nie spełniać współczesnych norm bezpieczeństwa. Dlatego zaleca się, aby co kilka lat przeprowadzać przegląd instalacji elektrycznej w domu i nie zaniedbywać napraw wszelkich usterek. Trzeba też zwracać uwagę na przenośne urządzenia elektryczne, z których w okresie grzewczym korzysta bardzo wiele osób. Urządzenia te są bardzo wygodne, jednak mogą stanowić zagrożenie, jeśli są użytkowane niewłaściwie. Należy pamiętać, aby takie słoneczko czy piecyk lub dmuchawa nie było pozostawione bez nadzoru, zwłaszcza w pobliżu materiałów łatwopalnych, takich jak firany, dywany czy meble. Nigdy nie należy też podłączać kilku urządzeń grzewczych do jednej listwy zasilającej, ponieważ może to przeciążyć instalację i spowodować zwarcie. Niewłaściwe użytkowanie pieców, kominków czy grzejników może prowadzić do poważnych zagrożeń.
Straż i policja przypomina, aby nie przegrzewać pomieszczeń i nie stosować prowizorycznych rozwiązań, które mogą być niebezpieczne. Ważne jest, aby dokładnie przestrzegać instrukcji producenta dotyczących użytkowania urządzeń grzewczych i regularnie je serwisować. Regularne przeglądy urządzeń grzewczych oraz instalacji elektrycznej mogą uchronić nas przed tragedią.
Nowe przepisy już niebawem
W związku z sezonem grzewczym pojawił się pomysł wprowadzenia nowych przepisów zwiększających poziom bezpieczeństwa w naszych domach, mieszkaniach, jak też w obiektach użyteczności publicznej.
Wiesław Szczepański, wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji już w sierpniu informował, że dopracowywany jest projekt wprowadzający montowanie czujnika dymu, co jak zaznaczył jest skutecznym alarmem w razie pojawienia się zagrożenia pożarem czy też zatrucia czadem. Pojawił się już projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej. Jeśli ta propozycja wejdzie w życie, w każdym mieszkaniu obowiązkowo będzie konieczna instalacja czujnika dymu.
Takie rozwiązania są powszechne w wielu krajach europejskich. Obowiązek montowania czujników dymu w mieszkaniach jest w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii, Niemczech, Austrii, Finlandii, Luksemburgu, Danii, Czechach, Norwegii, Szwecji, Łotwie, Estonii i Litwie. W Polsce takiego obowiązku dotąd nie było, ale wszystko wskazuje na to, że sytuacja się zmieni, gdyż Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pracuje nad nowelizacją rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Zgodnie z rządową propozycją, każde mieszkanie będzie musiało zostać zaopatrzone w urządzenie wykrywające dym lub tlenek węgla. Najpierw przewiduje się, że mają one dotyczyć budynków dopiero powstających i być montowane podczas oddawania obiektów do użytku. W przypadku budynków użytkowanych przewiduje się 5-letni okres dostosowania.
Przeciętnie czujniki dymu kosztują obecnie od 50 do 70 zł. Natomiast czujniki dwutlenku węgla nieco ponad 100 zł. Jednak jak zaznaczają eksperci nasze bezpieczeństwo i życie w tym przypadku jest najważniejsze.
Bogumiła Nowak
Fot. www.gov.pl
Share this content:
Opublikuj komentarz