Problemy z ścieżką wzdłuż torów
Wygląda na to, że miejski samorząd będzie musiał odłożyć na lepsze czasy sporządzenie dokumentacji technicznej ścieżki rowerowej wzdłuż torów kolejki wąskotorowej, która ma połączyć Sochaczewa z Chodakowem. Złożone oferty znacznie przewyższały środki zarezerwowane na ten cel.
Znane są już wyniki przetargu dotyczącego wykonania dokumentacji projektowo – kosztorysowej budowy trasy rowerowej i ścieżki spacerowej w śladzie torów kolejki wąskotorowej na odcinku od ul. Głowackiego do ronda przy ul. Chodakowskiej i Mostowej w Chodakowie. Trasa ma mieć około 5,5 kilometrów długości. Będzie to dwukierunkowa droga rowerowa o nawierzchni z betonu asfaltowego. Wzdłuż niej przewidziano także ciąg dla ruchu pieszych. A cała trasa zostanie oświetlona. Do tego dojdzie odwodnienie, bariery zabezpieczające oznakowanie pionowe i poziome przejazdów przez drogi publiczne oraz linię kolei wąskotorowej.
Miasto chce również, aby projektant uwzględnił w sporządzeniu dokumentacji strefę obsługi – naprawy rowerów, strefę ładowania rowerów elektrycznych, strefę rekreacyjną – stojaki rowerowe, elementy malej architektury w tym np. leżaki, ławki, stoliki, wiaty, tablice informacyjne, małe elementy zabawowe dla dzieci oraz strefę zieleni lub inne strefy tematyczne urozmaicające przestrzeń publiczną
Przy okazji wyremontowany zostanie także stary most kolejowy przez Utratę, a gdyby ekspertyza wykazała, że stwarza on zagrożenie to zwycięzca przetargu zobowiązany jest do zaprojektowania nowej przeprawy. Zainteresowanie opracowaniem dokumentacji wraziły trzy firmy. Pierwsza z nich to RAWAY z Warszawy, która za jej wykonanie zaproponowała 450 000 zł. Dodajmy, że na ową kwotę składały się części wymagane przez zamawiającego i to ich suma stanowi o ostatecznej cenie za wykonanie usługi.
Były to: kwota za opracowanie i przekazanie kompletnej dokumentacji koncepcyjnej wraz z uzgodnieniem planowanej – 120 000 zł.Kwota brutto za opracowanie i przekazanie kompletnej dokumentacji projektów budowlanych, wraz z zatwierdzonymi projektami stałej i czasowej organizacji ruchu oraz zawiadomieniem o wszczęciu postępowania administracyjnego o wydanie decyzji formalno-prawnej, warunkującej realizację inwestycji. Następnie decyzja o pozwoleniu na budowę oraz inne decyzje warunkujące realizację robót budowlanych, w razie konieczności ich uzyskania wraz z dokumentami uzyskanymi do momentu wszczęcia postępowania administracyjnego decyzji o pozwoleniu na budowę – 275 000 zł.Kwota brutto za wykonanie projektów wykonawczych STWiORB, oraz uzyskanie i wydanie ostatecznej decyzji formalno-prawnej warunkującej realizację inwestycji (decyzji o pozwoleniu na budowę) oraz innych decyzji warunkujących realizację robót budowlanych w razie konieczności ich uzyskania – 50 000 zł.Kwota brutto za sprawowanie nadzoru autorskiego – 5 000 zł.
Drugim oferentem była firma MG BC z Olsztyna, która za wykonanie zlecenia zaoferowała – 611 310 zł.A jej części składowe wynosiły: pozycja 1- 275 089,50 zł, pozycja 2 – 207 845,40 zł, pozycja 3 – 91 696,50 zł oraz pozycja 4 – 16 505,37 zł.
Trzecią firma, która przystąpiła do przetargu to Industria z Czarnego Lasu a jej oferta opiewała na – 400 000 zł. Podzieloną, jak w przypadku pozostałych oferentów na cztery pozycje: 100 000 zł, 250 000 zł, 45 000 zł oraz 5000 zł.
Dodajmy, że miasto na ten cel przeznaczyło210 000 zł, co oznacza, że złożone oferty przekraczają zabezpieczone na ten cel środki.
I to będzie pierwsze z zadań inwestycyjnych do rozwiązania przez nowego burmistrza. Może on przetarg unieważnić i ogłosić nowy licząc na niższe oferty, co wiązałoby się z przesunięciem inwestycji w czasie. Jest i drugie wyjście. Nowy burmistrz może poprosić radnych na jednej z pierwszych sesji rady miasta o zwiększenie środków na realizację tego zadania. Którą z tych opcji wybierze Daniel Janiak dowiemy się już wkrótce.
Przy okazji przypomnijmy, że trasa rowerowa powstanie na terenach, które PKP przekazało miastu we wrześniu ubiegłego roku. Dzięki niej miejski samorząd pozyskał blisko 3,5 hektara gruntów położonych wzdłuż przebiegu sochaczewskiej wąskotorówki, a także terenów mieszkaniowych. W procesie rokowań miasto i PKP ustaliły, że z pięciu działek niezbędnych do budowy ścieżki trzy, o łącznej powierzchni 2,47 hektara i wartości prawie 900 tys. zł, koleje przekażą miastu bezpłatnie. Za dwie pozostałe działki, o łącznej powierzchni ponad hektar, ratusz powinien zapłacić 550 tys. zł, jednak będzie to tylko 381 tys. zł. gdyż na jednej z nich, za zgodą PKP, zbudowano ulicę Olimpijską. Partnerzy ustalili, że wartość naniesień, których właścicielem jest miasto (ulica, chodnik, ścieżka rowerowa, oświetlenie, kanalizacja deszczowa w Olimpijskiej), to 169 tysięcy złotych. I o tę kwotę pomniejszono ostateczną cenę sprzedaży hektara ziemi.
Przypomnijmy, że pomysł budowy ścieżki rowerowej wzdłuż torów kolejki wąskotorowej narodził się w 2004 roku. A pomysłodawcą jej budowy był Jerzy Szostak, redaktor naczelny „Expressu Sochaczewskiego”. Pierwszy raz z pomysłem wpisania jej budowy do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego Sochaczewa redakcja Expressu Sochaczewskiego wystąpiła w 2004 roku, a następnie 2005 roku. Jednak ówczesne władze miasta nie zdecydowały się na wpisanie tej inwestycji do WPI, choć pod wnioskiem o budowę trasy rowerowej w zaledwie kilka godzin podpisało się prawie tysiąc mieszkańców Sochaczewa. Rządzący w tamtym okresie miastem urzędnicy twierdzili, że ścieżka jest niepotrzebna, ponieważ mieszkańcy mają do swojej dyspozycji skatepark. Natomiast nieoficjalnie powodem było to, że pomysł budowy ścieżki zgłosił Express Sochaczewski, który w tym czasie był w ostrym konflikcie z ówczesnymi władzami miasta.
Warto dodać, że pomysł budowy ścieżki poparły natomiast ówczesne władze powiatu, gminy Sochaczew i gminy Brochów. Natomiast władze PKP chciały przekazać miastu teren za symboliczną złotówkę i za pokrycie kosztów związanych z podziałami geodezyjnymi. Jednak miejscy urzędnicy nie przystali na te warunki.
Wszystko zmieniło się trzy lata temu, kiedy to z inicjatywy posła Macieja Małeckiego doszło do spotkania przedstawicieli PKP z władzami miasta oraz gmin, przez które przebiegają tory kolejki. Podczas rozmów ustalono, że PKP przekaże bezpłatnie teren wzdłuż torów pod budowę ścieżki.
Należy jednak pamiętać o tym, że przystąpienie do prac projektowych nie oznacza, że trasa zostanie wybudowana od razu i na całym odcinku. Prawdopodobnie najpierw powstanie tzw. odcinek pilotażowy. Wynika to po prostu z faktu, że wybudowanie trasy rowerowej wzdłuż torów nie jest tak proste, jak ma to miejsce w przypadku tras rowerowych biegnących wzdłuż ulic. Otóż pas terenu, przez który biegnie byłe torowisko, a który jest własnością PKP, ma szerokość od 11 do 14 metrów, jednak znajdują się na nim tory kolejki wąskotorowej. A to powoduje, że przy projektowaniu trasy trzeba zachować wymaganą, bezpieczną odległość od torów, którymi jeżdżą zabytkowe pociągi. Może ona wynieść nawet dwa metry. Do tego trzeba dodać sam tor ciuchci oraz biegnące wzdłuż torowisk rowy melioracyjne. Ale są to już kwestie techniczne.
Najważniejsze jest to, że po 20 latach – czyli od 2004 roku – jej powstanie zmierza do szczęśliwego finału.
Przy okazji warto także wspomnieć, że w najbliższym czasie miejski samorząd planuje budowę kolejnych ścieżek rowerowych.
W planach również budowa trasy rowerowej wzdłuż ulicy Rozlazłowskiej. Podobna trasa ma powstać także ulicy Płockiej, na odcinku od skrzyżowania z Łowicką do granic miasta. Ścieżka rowerowa powstanie także w Al. 600-lecia na odcinku od Kistek do skrzyżowania z Trojanowską i Staszica.
Z kolei Starostwo Powiatowe w Sochaczewie przymierza się do przebudowy kolejnego odcinka ulicy Trojanowskiej, tym razem na terenie gminy Sochaczew. Co prawda inwestycja jest obecnie na etapie uzgodnień pomiędzy obydwoma samorządami, ale jak wynika z naszych informacji koncepcja przebudowy drogi zakłada nie tylko modernizację samej jezdni, ale i budowę ciągu pieszo rowerowego, mającego połączyć Sochaczew z drogą Zosin – Żelazowa Wola.
Warto także wspomnieć o przyjętej przez sochaczewskich radnych strategii elektromobilności Sochaczewa. Otóż zakłada ona budowę na terenie Sochaczewa spójnego systemu tras rowerowych. Założenia są takie, aby do 2030 roku połączyć aktualnie istniejące ścieżki rowerowe w spójny układ komunikacyjny. Mają temu służyć dwie dodatkowe trasy dla rowerów. Pierwszy z odcinków, o długości 5,5 km, przebiegałby od ul. Staszica przez kładkę lub nowy most na Bzurze, szpital, osiedle Karwowo aż do Chodakowa. Drugi, o długości 5,3 km, o której już wspomnieliśmy prowadziłby wzdłuż torów kolei wąskotorowej od ul. Licealnej do ul. Mostowej w Chodakowie.
Fot.: Jerzy Szostak
Share this content:
Opublikuj komentarz