Upały powyżej granic wytrzymałości
Choć latem nie przepadamy za opadami deszczu to jednak ostatnie temperatury dają się nam mocno w kość. Jak informują naukowcy sprawa zdaje się alarmująca, gdyż najnowsze badania wskazują, że niebezpiecznie zbliżamy się do granic wytrzymałości człowieka na wysokie temperatury.
Oczywiście te limity są różne w różnych krajach. W krajach, gdzie człowiek jest przyzwyczajony do równikowej aury ta tolerancja jest dużo wyższa, niż tam gdzie nawykł do chłodu. W naszym kraju wiele osób powyżej 25 stopni Celsjusza zaczyna tęsknić za zimnem. Nie inaczej jest w Sochaczewie, który od tygodni zmaga się z ogromną falą gorąca. Niedzielna burza 18 sierpnia z nawalnymi deszczami była długo wyczekiwaną ulgą przez wielu mieszkańców. Co prawda pokrzyżowała ona spotkania plenerowe, ale dała większości sochaczewian wytchnienie, którego tak bardzo pragnęli.
Dzień wcześniej sobotnia temperatura zmusiła większość mieszkańców Sochaczewa do pozostania w domu. Było momentami wręcz niebezpiecznie. 17 sierpnia termometry wskazywały w cieniu około 33 stopnie, a na słońcu termometry oscylowały w granicach 40-42 stopni. Taka temperatura jest nie tylko niezdrowa, ale też niebezpieczna dla życia zarówno ludzi, jak i zwierząt.
Najnowsze badania naukowe wskazują, że granice tolerancji człowieka wobec wysokich temperatur w naszym kraju są znacznie niższe niż oczekiwano. Do tej pory amerykańscy naukowcy uważali, że człowiek może przetrwać temperaturę 35 stopni przy 100-procentowej wilgotności albo 46 stopni przy 50-procentowej wilgotności. Chociaż takie warunki są rzadkie w naturalnym środowisku, naukowcy ostrzegają również przed niższymi temperaturami. To dane amerykańskie. U nas w Polsce granice tolerancji temperatur są dużo niższe i wynoszą około 30-32 stopni. Powyżej tej normy może istnieć, jak wskazują polscy lekarze, zagrożenie zdrowia i życia.
Wynika to z tego, że jeśli człowiek przebywa za długo w ekstremalnie wysokiej temperaturze, pot przestaje efektywnie odparowywać z jego skóry, a to przecież naturalna ochrona przed przegrzaniem ciała. Niewydolność tego mechanizmu prowadzi do udaru cieplnego, niewydolności narządów, a nawet śmierci. I raczej to nie kwestia temperatury samego powietrza, ale wytrzymałości określanej mianem mokrego termometru. To temperatura w której ciało może się chłodzić przez odparowywanie potu przy danej wilgotności i ciśnieniu. Badania wykazały, że granica ta wynosi mniej niż 35 stopni, gdyż już nawet przy 30,6 stopniach niektórzy mieli stany zagrażające ich zdrowiu. Badania przeprowadzono na zdrowych, młodych ludziach, co jest ważnym wskaźnikiem. Problemy z temperaturą mają zwłaszcza dzieci i starsze osoby, które są bardziej wrażliwe na wysokie temperatury. Zgony z powodu upałów w przypadku seniorów występują znacznie częściej nawet w łagodniejszych warunkach.
Więc nie należy się dziwić, że obecna aura w Sochaczewie ostatnio tak daje nam w kość i mieszkańcy tęsknią za ochłodzeniem. Jednak nie ma się co łudzić – nie zanosi się na radykalną zmianę pogody. Najniższe temperatury prognozowane to 23-24 stopnie, a średnia do początku września wyniesie około 27 stopni, w tym kilka powyżej 30 stopni.
Jednak mają być burze i liczniejsze deszcze, co cieszy nie tylko tych co mają już dość upalnej aury, ale też leśników, sadowników i część rolników, którzy ocalą od suszy może choć część płodów. Obecnie na terenach leśnych w powiecie sochaczewskim zanotowano kilkanaście mniejszych i większych pożarów. Płoną też, jak informuje sochaczewska straż, dość często sterty i stogi słomy (tu trzeba uważać szczególnie, by po deszczu nie doszło w środku sterty do efektu zaparzenia się i samozapłonu).
Wilgotniejsza aura zmniejsza zagrożenie pożarowe w naszym regionie i jest zdecydowanie zdrowsza, zwłaszcza dla alergików i osób z chorobami krążenia. A poza tym przyjemniej się oddycha i pot nie zalewa nam oczu oraz nie klei ubrań do ciała. Niektórzy jednak od razu dodają, że już zbliżamy się do chłodnej aury i zimy, a wielkie temperatury odchodzą powoli wraz z latem.
Fot. Bogumiła Nowak
Share this content:
Opublikuj komentarz