Zdrowie – Bez słodyczy jest dużo zdrowiej
Wiele osób po świątecznych szaleństwach stawia sobie ambitne zadanie, by w nowym roku schudnąć. To tylko pozornie ciężkie zadanie. Wystarczy, jak się okazuje wytrzymać siedem dni, czyli tydzień bez słodyczy lub ograniczyć spożywanie cukru, by organizm odczuł to pozytywnie.
Czy jest możliwe rzucenie cukru? Przywykliśmy do wielu słodkich przekąsek, ciast i ciasteczek, a to hurtownia powodująca tuczenie organizmu. Cukier też wpływa na budowanie masy ciała. W okresie międzywojennym ukuto hasło „Cukier krzepi”. Inni dodawali, że wódka lepiej. Ani jedno, ani drugie nie jest dobre w nadmiarze dla nas.
Całkowite rzucenie cukru nie jest możliwe, gdyż występuje on w różnych postaciach, nie tylko w słodyczach, gdzie dominuje, ale też w innych produktach. Nawet w tych, których o to nie podejrzewamy bo np. cukry są w serach, wędlinach, sosach, zupach instant, sokach, makaronach. Oczywiście też w pieczywie i wyrobach konserwowanych, w tym w warzywnych i owocowych. Jednak najgroźniejszy jest nadmiar cukru w słodyczach – cukierkach, żelkach, ciastach gotowych paczkowanych, gdyż te zawierają nie tylko cukier, ale też konserwanty z dodatkiem węglowodanów. Duże ilości cukrów są też w fast foodach… zwłaszcza tych słodkich. Jednak jest on również w hamburgerach.
Cukier zawierają także produkty piekarnicze i cukiernicze, choć coraz więcej pojawia się firm, które starają się ograniczyć w swych wyrobach dodawanie cukru zastępując go innymi, mniej szkodliwymi substancjami. Są nawet cukiernie, które reklamują się robieniem słodyczy słodkich, ale pozbawionych cukru. Czy znajdą klientów? Z pewnością tak, bo jak twierdzą dietetycy cukier jest jedną z substancji uzależniających, podobnie jak narkotyki. Ludzie, którzy spożywają dużo cukru nie potrafią uniezależnić się od niego. Mają typowy syndrom odstawienia, jeśli nie dosypią sobie kilku łyżek do herbaty, kawy, nie wypiją słodkiego napoju typu cola lub ulepku owocowego, ewentualnie nie zjedzą porcji ciasteczek, tortu lub innego ciasta. Z drugiej strony są osoby, które nigdy w życiu nie zjadły nic co miałoby kontakt z cukrem, o tym ostatnim nie wspominając.
Czy możliwe jest rzucenie cukru, choćby częściowe? Okazuje się, że tak. Pierwsze trzy dni mogą być wyjątkowo trudne, gdyż dawać się będzie we znaki pragnienie czegoś słodkiego, ale korzyści przyjdą błyskawiczne. Odczujemy nie tylko efekt w portfelu, gdyż zaoszczędzimy na frykasach, ale też odczujemy lekkość w żołądku i na wątrobie, której nie służy nadmiar słodkości.
Na początek można założyć sobie unikanie cukru przemysłowego, który jest w słodyczach i w słodzonych napojach. Warto unikać sklepowych alejek z łakociami. Można zastąpić je napojami smakowymi i sokami z wodą. Lepiej zrezygnować z gotowych, przetworzonych potraw, które zawierają podstępny cukier, coli i jej pochodnych oraz dosładzanych soków.
Jeśli wytrwa się i znacząco ograniczy spożycie cukru, będzie się mieć więcej energii i lepiej człowiek się wyśpi. Proponowane przez niektórych mleko czy kakao przed snem to kiepski pomysł, gdyż też zawierają one węglowodany i cukry, choć w śladowych ilościach. Poza tym kakao działa raczej ożywczo niż usypiająco.
Przy ograniczeniu cukru poprawi się skóra i może zacząć zmniejszać waga. Choć w pierwszych trzech dniach męczyć będzie nas objaw ostawienia cukru, który objawiać się będzie bólem głowy, złym nastrojem i niepokojem. Ale warto wytrzymać i serwować sobie posiłki bogate w białko. To pomoże przetrwać pierwszych kilka dni. Zamiast słodkich, sztucznych soków lub dosładzanych warto pić czystą wodę lub mineralną
Odstawienie cukru zmniejsza ryzyko cukrzycy i chorób układu krążenia. Pierwsze pozytywne skutki widać już po tygodniu. Wątroba powoli usuwa tłuszcz i wyrzuca go z organizmu. Człowiek czuje się sprawniejszy, bardziej zmotywowany i bardziej zrównoważony. Poprawia się też jakość snu i jest motywacja do ćwiczeń. A te z kolei poprawiają naszą kondycję. Bez względu na wiek warto włączyć aktywność fizyczną do naszego trybu życia. Mogą to być podstawowe ćwiczenia gimnastyczne, joga, spacery, biegi, wycieczki. To nie jest takie trudne. Wystarczy trochę dyscypliny wobec samego siebie. Odkładanie odchudzania „na jutro” to nie kończący się serial, który nie wnosi nic dobrego do naszego życia.
Oczywiście od czasu do czasu można sobie pozwolić na jakiś słodki wyskok – typu ciastko, kawałek tortu, czy fast food, ale nie za często. Może tak raz około Wielkiej Nocy albo Bożego Narodzenia. Trzeba uważać by znów nie wpaść w uzależnienie od słodyczy i unikać hodowania sobie opasłego brzucha… Trzeba pamiętać, ze nadmiar tłuszczu i otyłość skracają nam życie, zabijają dobrze samopoczucie i akceptację samego siebie.
Fot. Pixabay
Share this content:
Opublikuj komentarz