Złodzieje nie mają majówki

Złodzieje nie mają majówki

Na 5-dniowy weekend majowy zapowiada się piękna, upalna pogoda. Wiele osób zorganizuje sobie jakiś wypoczynek poza domem. I właśnie na ten czas o ile ktoś planuje wyjazd, warto zabezpieczyć swe mieszkanie i pozostawiony w nim dobytek. Złodzieje w czasie długiego weekendu, jak i też w czasie wakacyjno-urlopowym nie próżnują. A wręcz przeciwnie to wtedy zdarza się najwięcej włamań i kradzieży.

Złodziej zwykle prowadzą szczegółową obserwację, starają się ustalić, czy włamanie będzie im się opłacać i w jakim czasie najlepiej je wykonać. Obecnie sytuacja majowa sprzyja włamywaczom, gdyż jest aż 5 dni majówki na początku miesiąca, a potem 4 dni na koniec miesiąca. Ma związek z Bożym Ciałem, kiedy też spora grupa wypuszczę się na łono natury.

Jak informuje policja w czasie przedłużonych weekendów zwiększa się liczba włamań do domów i mieszkań, także typowych kradzieży, ponieważ zmniejsza się nasza czujność w trakcie relaksu, a złodzieje nie próżnują i wręcz wykorzystują okazję. Jednak z drugiej strony przestępcy lubią mieć gwarancję, że w lokalu, do którego próbują się włamać, nikogo nie będzie, a pozostawiony dobytek wart będzie zachodu. Do majówkowych, czy wakacyjnych włamań złodzieje przygotowują się starannie. Metodą bardzo popularna jest też specjalne znakowanie mieszkań i domów.

Jedną z metod jest umieszczanie ulotki w witrynie lub na klamce. Jeśli tego nikt nie zdejmie to znak, że mieszkanie jest puste i nikt do niego nie wchodzi. Stąd też, jak zaznacza policja, w okresie wyborczym nie wolno wsadzać ulotek w szpary drzwi, czy wieszać na klamkach. Osoby, czy komitety wyborcze posuwające się do tego mogą zostać ukarane za to wysoką grzywną, gdyż stwarzają okazję złodziejom. Trzeba też zwracać uwagę na pozostawiane pod drzwiami przesyłki kurierskie, paczki, bo one też mogą być znakiem dla złodzieja, pomijając to, że ktoś możne nam je ukraść. Takie sytuacje trzeba zgłaszać zarówno policji, jak i firmie kurierskiej. Znaną metodą, jak informuje jeden z policyjnych portali, jest pozostawienie monety na  wycieraczce. Jeśli leży ona tam dość długo, to znaczy, że do mieszkania pewnie nikt nie wchodził.

Złodzieje też znakują mieszkania odsuwając nieco wycieraczkę, zaglądają do skrzynki pocztowej, czy nie jest przepełniona. Jednak to nie zawsze im się sprawdza. Są sytuacje, że w mieszkaniach niektórzy nie wyjmują przesyłek ze skrzynki całymi latami. Taki przypadek jest m. in. w Sochaczewie w jednym z bloków, gdzie skrzynka zapchana jest do imentu i nikt z niej nic nie wyjmuje od lat, choć lokatorzy mieszkają i stale są obecni.

Złodzieje też specyficznie znakują mieszkania – symbolami graficznymi na drzwiach, czy sąsiednich obok nich ścianach. Są to na pierwszy rzut oka bazgroły, przypominające malunki dzieci – kółka, krzyżyki, pętle itp. Każdy jednak symbol jest szyfrem opisującym, co może być w mieszkaniu i na co może liczyć złodziej. Warto więc obserwować okolice swych drzwi i szybko likwidować te nabazgrane symbole po ich zauważeniu.

Policja też radzi, by przed wyjazdem na majówkę, czy urlop nie chwalić się w mediach społecznościowych i zbyt wielu znajomym tym faktem. Od lat policjanci i eksperci od bezpieczeństwa w sieci zwracają uwagę na to, ale wiele osób popełnia ten błąd i informując o wyjazdach, czy innych wypadach poza miejsce zamieszkania. A okazja czyni złodzieja i ludzie często sami ułatwiają mu pracę. Trzeba też uważać co się zamieszcza w sieci, jakie zdjęcia, by uniknąć przykrych niespodzianek. Nie pokazywać zbyt wiele ze swego dobytku. No a zdjęcia z majówki, czy urlopu można umieścić w sieci, na swoim profilu już po powrocie do domu.

Natomiast przed wyjazdem trzeba dobrze sprawdzić mieszkanie i zabezpieczyć to, co się w nim znajduje, zamknąć starannie okna i sprawdzić drzwi. Warto też ubezpieczyć swe mieszkanie. Dobre jest nie trzymać w domu kosztowności, czy dużej ilości gotówki. Oddać ją do sejfu bankowego lub zdeponować u zaufanej osoby. Im mniej wartościowych rzeczy w domu, tym lepiej. Jeśli już przechowujemy gotówkę czy cenne przedmioty w domu, warto umieścić je w kilku miejscach i to takich, gdzie nie zerknie złodziej. Na pewno nie w lodówce, szafie, w ciuchach, w materacu, czy w książkach, bo tam najszybciej on zajrzy.

Na czas wyjazdu warto uprzedzić sąsiadów, gdyż ich czujne oko jest nieocenione. To, że na klatce jest monitoring i domofon, nie zawsze jest pomocne. Mogą się one zepsuć lub nie być akurat prądu. Monitoring sąsiedzki jest najlepszy.

Fot. Pixabay

Share this content:

Opublikuj komentarz